Ppor. Stachura Jan

Oddziała "Adama". powstał na przełomie 1943 roku z grupy żołnierzy oddziału partyzantów "Wilk", którzy wraz z Janem Stachurą na czele opuścili poprzedni Oddział nie chcąc podporządkować się nowemu dowódcy porucznikowi Kryspinowi Więckowskiemu pseudonim "Zawisze". Po przezimowaniu w gorczańskich wioskach oddział Jana Stachury został zreorganizowany - rozbudowany i wprowadzony do ewidencji Inspektoratu pod kryptonimem "Mszyca". Dowódcą Oddziału był podporucznik Jan Stachura "Adam". W podejmowaniu i opracowaniu poszczególnych zadań brali udział lekarz oddziału doktor Rudolf Bednarczyk "Szum" i kapelan ksiądz Józef Kochan "Krzysztof". Jesienią 1944 roku dowództwo pułku wyznaczyło "Adamowi" zastępcę w osobie podporucznika pseudonim "Dick", którego nazwisko nie zostalo zidentyfikowane. W październiku 1944 roku Oddział "Adama" przekształcono w czwartą kampanię 2 Batalionu 1PSP-AK, w skład której wchodziły 4 plutony, których dowódcami byli: 1 - Józef Makuła "Tygrys" z Rabki a następnie Jan Schaller "Cień "z Mszany Dolnej, 2 - Józef Węglarz "Mały" z Mszany Górnej, 3 - Tadeusz Wacławik "Długi" z Mszany Dolnej, 4 - Karol Klimczek "Klin" z Krakowa.

Jakub Sobieski tak charakteryzuje "Adama" jako dowódcę: Adam był od początku dowódcą o którym mówiło się, że ma szczęście. Był bardzo szanowany przez swoich podkomendnych."Adam" w swoich działaniach zawsze wstawiał się w psychologię przeciwnika. Dzięki temu nigdy nie wpadł w żadną zasadzkę niemiecką i w czasie akcji miał tylko 4 zabitych partyzantów.

W lutym 1945 roku Oddział "Adama" ujawnił się i złożył broń .

Dowódca Oddziału "Adam"został aresztowany przez NKWD na początku grudnia 1945 roku i osadzony w więzieniu w Wadowicach, skąd zbiegł w przeddzień Świąt Bożego Narodzenia.Opuścił Polskę wraz z żoną Kazimierą Sobieską w transporcie francuskich jeńców wojennych dzięki życzliwości Konsulatu Francuskiego. Jan Stachura zmarł na przymusowej emigracji 11 czerwca 1985 roku w Williers - le Morhiers pod Paryżem w wieku 70 lat.

Nauczyciele Zespołu Szkół w Rabce-Zdroju im. ks. prof. Józefa Tischnera życzą miłej lektury