Głaz - pomnik w alejce prowadzącej do Parku Zdrojowego.

Za zasługi na rzecz dzieci, 1 czerwca 1996 roku, miasto Rabka - Zdrój otrzymało zaszczytny tytuł Miasto Dzieci Świata nadany przez kapitułę Orderu Uśmiechu, UNESCO i Wojewodę Nowosądeckiego. Ten fakt upamiętnia głaz-pomnik w alejce prowadzącej do Parku Zdrojowego.

Z inicjatywy radnego powiatowego Marka Szarawarskiego odnowiony został pamiątkowy głaz, który stoi przy Deptaku Zdrojowym, tuż pod willą Warszawa. Renowacji napisu dokonał na jego prośbę Rafał Ścianek, przywracając tym samym informację o nadaniu 1 czerwca 1996 roku Rabce-Zdroju tytułu Miasta Dzieci Świata.


Miasto Dzieci Świata
Funkcjonują tu ośrodki sanatoryjne dla dzieci ze schorzeniami górnych dróg oddechowych. Rabka-Zdrój jest Miastem Dzieci Świata, tytuł ten uzyskało na wniosek Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu w 1996 r. Wkrótce powstało Muzeum Orderu Uśmiechu, obecnie znajdujące się na terenie pełnego niezwykłości parku rozrywki Rabkoland. Tu też mieści się Muzeum Rekordów i Osobliwości. Atrakcję stanowi tez Muzeum Górali i Zbójników, Muzeum im. Władysława Orkana, Teatr Rabcio, pomnik św. Mikołaja i Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce. Odbywają się Międzynarodowe Festiwale: Dzieci Gór i Literatury Dziecięcej. Dzieci zaprasza też Park Zdrojowy z malowniczymi klombami, fontannami i altanami. Można korzystać z placów zabaw, kortów tenisowych, basenu, ścieżki zdrowia, lodowiska, parku linowego, urozmaiconej gastronomii. Walory klimatyczne, tężnie i troskliwe zaplecze medyczne gwarantują szybką i ciekawą rehabilitację.
Pomnik poświęconego członkom ruchu oporu 1939–1945 ZWZ – AK

Obok kawiarni „Zdrojowej” od 2003 roku stoi kolejny pomnik upamiętniający czasy wojny. Pomnik Męczeństwa powstał z inicjatywy Anny Rudzińskiej. Został on sfinansowany przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w Warszawie, rodziny zamordowanych oraz część społeczeństwa Rabki. Pomnik poświęcony został żołnierzom Służby Zwycięstwu Polski – Związku Walki Zbrojnej – Armii Krajowej i cywilom poległym i zamordowanym przez okupantów hitlerowskich w latach 1939 – 1945.

Autorem projektu jest Leszek Zachara

Na pomniku zostali upamiętnieni: Stanisław Dyboś „Dąbek”, Stanisław Goebel „Szyna”, Maria Goebel „Lotos”, Tadeusz Kumer „Nabój”, Władysław Baran „Baca”, Irena Baran „Młoda”, Stefania Baran „Tola”, Antoni Czyszczoń, Marian Egiert „Prąd”, Jan Głuszyński „Lekarz”, Jan Kroczek „Trznadel”, Michał Kościelniak „Jasion”, Stefan Kandys „Marcin”, Jacek Kaden „Park”, Anna Kaznowska, Franciszek Luberda „Wieża” Genowefa Mlekodaj, Stanisław Nawara „Śliwa”, Marian Niżnik „Wysoki”, Jerzy Przywara – kapelan „Jerzy”, Jan Perucki „Gwóźdź”, Aniela Rypel, Andrzej Rokita „Piła”, Jan Sochacki „Mars”, Czesław Stolarczyk „Czerski”, Irena Szczuka „Dalia”, Stanisław Wrzołek „Jastrząb”, Stefan Jerzyk „Rygiel”. Pomnik jest hołdem dla wszystkich Rabczan zamordowanych podczas II wojny światowej.

Mimo kontrowersji w środowisku kombatantów, rabczańscy radni na mocy uchwały zaaprobowali pomysł budowy na deptaku przy kawiarni Zdrojowej w Rabce pomnika męczeństwa. Obelisk ten zostanie poświecony Członkom Ruchu Oporu (1939-1945) Związku Walki Zdrojowej - Armii Krajowej.


Rabka. Pomnik na deptaku. Dla „zapomnianych” bohaterów. Gazeta Krakowska 4 lipca 2002 r.
Pomnik, który powstanie, będzie z granitu o wysokości 2,5 m. Początkowo wykonanie projektu zlecono krakowskim artystom. Teodorze Stasiak i jej synowi Wieńczysławowi. Zlecenie nie doszło jednak do skutku. – Cały rok mnie zwodzili, zachęcali, a jak przyszło co do czego, to zmienili zdanie. Ja podejrzewam że chodzi o kwestie finansowe. A ja przecież jestem skromną emerytką i mogę zapłacić, jak już zdobędziemy fundusze - tłumaczy Anna Rudzińska inicjatorka budowy pomnika, córka Tadeusz Kummera – dowódcy plutonu działającego w okolicach Rabki i żołnierzem ZWZ AK, odznaczonego przez komisję likwidacyjną dla spraw AK Krzyżem Walecznym, oraz Brązowym Krzyżem z Mieczami - Autorem nowego projektu jest rabczański plastyk Leszek Zachara. Nad obeliskiem zostanie umieszczony orzeł w locie z brązu. Poniżej napis ZWZ AK oraz Krzyż Walecznych, symbolizujący jak tłumaczą inicjatorzy przedsięwzięcia, honor oddany bohaterom. Na monumencie zostanie umieszczona tablica z nazwiskami 66 działaczy ruchu oporu walczących w okolicach Rabki, a zamordowanych przez hitlerowców.
W Rabce na cmentarzu parafialnym stoi już pomnik ofiar Oświęcimia, natomiast na wprost muszli koncertowej obelisk żołnierzy AK z oddziału partyzanckie Adama . Początkowo proponowano, aby do obelisku żołnierzy AK dołączyć jedynie tablicę z nazwiskami poległych . Niestety ci, którym będzie już wkrótce budowany pomnik, nie dożyli czasów AK i zostali zamordowani jako żołnierze Związku Walki Zbrojnej, dlatego pomysł ten w środowisku kombatantów wywołał wiele kontrowersji. – Nie rozumiem takiej postawy- mówi Anna Rudzińska . – Historia jest taka, że ci polegli należeli do ZWZ, ale zostali zamordowani albo siedzieli do 1942 r. w więzieniu i nie dożyli czasu powstania AK. Z partyzantów z oddziału Adama zrobiono bohaterów, a o nich nikt nie pamięta. A tak przecież nie można! To jest jeden przedział historii. Nie można dzielić bohaterów na mniejszych i większych. To wstyd i skandal! Minęło 57 lat, a oni nie są wywołani nawet do apelu podczas kombatanckich uroczystości.
Podczas sesji burmistrz Józef Skawiańczyk odczytał list od Kazimierza Romańskiego – członka oddziału partyzanckiego „Adama”, który z powodu pobytu w szpitalu nie mógł uczestniczyć w sesji, a który miał również wiele zastrzeżeń do tej inicjatywy.- Pomnik ten byłby uzupełnieniem stojącego na cmentarzu parafialnym pomnika Oświęcimiaków oraz obelisku żołnierzy „Adama” na cmentarzu komunalnym na Zabroni.
Radni nie przychylali się jednak do tej propozycji, ponieważ Stowarzyszenie zgromadziło już całą, niezbędną do jego postawienia na deptaku dokumentację, w całości także sfinansuje także przedsięwzięcie. Jak zapewnia Anna Rudzińska, jeżeli uda się zebrać pieniądze, pomnik zostanie postawiony jesienią.
Lista osób upamiętnionych na pomniku
By ocalić ich pamięć Pomnik żołnierzy Związku Walki Zbrojnej
Dziennik Polski Podhalański Nr 216 z dnia 16 września 2003
Po dwóch latach przygotowań w Rabce odbyło się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie pomnika męczeństwa żołnierzy Związku Walki Zbrojnej AK poległych i zamordowanych za ojczyznę w latach 1939-1945. W uroczystości udział wzięli: rodziny poległych, liczne organizacje oraz szkoły wraz z pocztami sztandarowymi i rabczanie. Niestety, nie dojechał sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa minister Andrzej Przewoźnik, od samego początku bardzo wspierający komitet budowy pomnika, gdyż w drodze jadąc do Rabki uległ wypadkowi.
Szczególnie gorąco witam rodziny, których krewni polegli i zostali zamordowani w walce za ojczyznę - mówiła Anna Rudzińska. - Pomnik poświęcony jest osobom, które już nie żyły w 1942. Zginęli oni w samotności, cierpieniu często wywiezieni do Oświęcimia i więzieni za to, że walczyli za wolną Polskę.
Przypomnijmy, jesienią 2001 roku na terenie uzdrowiska zawiązał się społeczny komitet budowy pomnika poświęconego członkom ruchu oporu (1939 - 1945) Związku Walki Zbrojnej - AK. W połowie ubiegłego roku przekształcił się on w Stowarzyszenie Rodzin ZWZ AK. Anna Rudzińska, główna sprawczyni powstania komitetu, zaangażowała się osobiście w budowę pomnika ze względu na pamięć swego ojca Tadeusza Kumera, dowódcy plutonu działającego w okolicach Rabki i żołnierza ZWZ AK odznaczonego przez Armię Krajową Krzyżem Walecznych i Brązowym Krzyżem Zasługi. Wzniesiony pomnik ma upamiętniać 66 członków Związku Walki Zbrojnej walczących w okolicach uzdrowiska. Początkowo pojawiła się propozycja, by tablica z nazwiskami poległych była dołączona do stojącego już obelisku żołnierzy AK. Jednak ci, których pamięć zamierzano zachować dla potomnych, nie dożyli czasów AK i zostali zamordowani jako żołnierze ZWZ. Przez niemalże dwa lata w komitecie z dużym poświęceniem działały wnuczki poległego Tadeusza Kumera: Teresa Madej i Irena Buksa oraz Maciej Wieczorkowski. - Dużego wsparcia i to nie tylko finansowego od samego początku udzielał nam minister Andrzej Przewoźnik - mówiła Anna Rudzińska. - Bardzo zaangażował się on w budowę naszego pomnika.
Stojący przy rabczańskim deptaku pomnik ma ok. 2,4 metra wysokości. Jego projekt całkowicie za darmo wykonał znamy rabczański plastyk Leszek Zachara. Na smukłym obelisku znajduje się okrągły otwór, a w nim krzyż walecznych. Na szczycie pomnika siadł orzeł. - Przyleciał oznajmić wolność i demokrację - wyjaśniała Anna Rudzińska. - Piękną rzeźbę wykonał plastyk Andrzej Szczepanic. Na pomniku umieszczono nazwiska 28 osób, czyli, niestety, nie wszystkich, których na liście miał komitet. Stało się tak jednak z dwóch powodów. Po pierwsze nie wszyscy żołnierze ZWZ mają rodziny, które mogłyby wyrazić zgodę, ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych, na umieszczenie ich nazwisk, a po drugie cześć rodzin nie wyraziła takowej zgody. Jednak, pomimo to, nazwiska wszystkich 66 żołnierzy odczytano na apelu poległych. - Uroczysta msza od tej pory będzie odbywać się corocznie w kościółku - muzeum, który obiecał udostępniać nam dyrektor muzeum Jan Fudala - mówiła Anna Rudzińska.
Pomnik pod swą opieką ma rabczańskie Gimnazjum nr 1 noszące imię Obrońców Poczty Gdańskiej. Niedzielne uroczystości uświetnił występ kapeli Kuby Rusieckiego oraz piosenki partyzanckie w wykonaniu młodych rabczanek. (BES)
Pomnik Jakuba Hojnego

Nad Słonką, na deptaku opodal Muszli Koncertowej znajduje się obelisk – pomnik. Powstał on z inicjatywy, Kazimierza Romańskiego, członka Oddziału Partyzanckiego Armii Krajowej „Adama”. Otoczenie pomnika oraz pamiątkowa tablicę zaprojektował artysta plastyk Jerzy Kolecki. Obelisk upamiętnia śmierć Jakuba Jerzego Hojnego „Leszka”, który zginął niedaleko tego miejsca 8 stycznia 1945 roku.

Na pomniku umieszczono napis: Tu poległ śmiercią bohaterską w walce z niemieckim okupantem dnia 8 stycznia 1945 roku żołnierz 1 Pułku Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej Oddziału Partyzanckiego „Adama” por. Jana Stachury – Jan Jakub Hojny „Leszek” lat 23.

W tym dniu żołnierze oddziału partyzanckiego „Adama” zorganizowali nieudaną akcję zdobycia broni od kwaterującego w willi „Nałęczówka” niemieckiego lekarza wojskowego. W czasie odwrotu, na moście na Słonce, „Leszek” został ciężko ranny w brzuch, ostatkiem sił, aby nie dostać się w ręce Niemców strzelił sobie z pistoletu w skroń. Rannego przewieziono do szpitala, gdzie zmarł po kilku godzinach. Pogrzeb Jakuba Hojnego odbył się na starym cmentarzu 10 stycznia 1945 roku.


Na tablicy ponadto znajdują się też cztery nazwiska partyzantów, poległych w czasie II wojny światowej. Wywołało to pewne kontrowersje i nawet takie opinie jak :
Zmarli nigdy nie protestują. – pisał Zdzisław Olszewski w artykule Janicek z rabczańskiej ziemi zamieszczonym w Echu Krakowa z 3.11.1992 r. - Polacy, jak zawsze w gorącej wodzie kąpani, przez pośpiech i brak porozumienia z żyjącymi świadkami okupacyjnych wydarzeń, popełniają pewne błędy historyczne. Na tablicy pomnika są wymienione cztery nazwiska wspaniałych ludzi, których osobiście znałem. Tylko takich bohaterów AK z terenu Rabki w moim zapisie i Aleksandra Marczyńskiego jest przeszło trzydziestu.
Te cztery nazwiska to :
- Fudro Władysław
- Kuczaj Sebastian
- Luber Stanisław
- Załuski Jan

Jakub Jerzy Hojny urodził się w Warszawie dnia 26 lipca 1921 roku. Pierwsze lata życia (do śmierci ojca) spędził w Warszawie (ojciec pracował w ministerstwie kolei). Od 1925 roku mieszkał z matką w Rabce w willi ,,Hajnówka”, która była ich własnością, naprzeciw kościoła parafialnego.
W Rabce ukończył szkołę powszechną oraz pobierał naukę w prywatnym Gimnazjum Sanatoryjnym Męskim dr Jana Wieczorkowskiego. W latach 1937/38, 1938/39 uczęszczał do Liceum matematyczno – fizycznego im. Augusta Witkowskiego w Krakowie i tam zdał maturę.
W czasie okupacji niemieckiej podjął studia w Krakowie w tajnym nauczaniu na wydziale filozoficznym. Na egzaminy dojeżdżał z Rabki do Krakowa. W tym też czasie brał czynny udział, obok wielu innych pedagogów rabczańskich, jako wykładowca matematyki w tajnym nauczaniu zorganizowanym przez dr Zofię Sutorowską. W 1940 r. przy Inspektoracie zorganizowano Kurs Podchorążych, którego uczestnikiem był m.in. Hojnyo pseudonimie ,,Leszek”. W 1942 r. doszło do masowych aresztowań członków organizacji ZWZ. Zmuszony do ukrywania się przebywał na terenie Krakowa, Chochołowa i Rabki w tzw. ,,Browarze” przy ul. Krakowskiej nr 38. Nieprzerwanie prowadził nasłuch radiowy i wraz z kolportowaniem prasy podziemnej rozpowszechniał wiadomości radiowe.
W pierwszych dniach sierpnia 1944 roku wraz z porucznikiem Romanem Medwiczem pseud. ,,Morski" zgłosił się na placówkę Oddziału Partyzanckiego ,,Adama” podległego 1 Pułkowi Strzelców Podhalańskich Armii Krajowej mającej miejsce postoju w bunkrach ziemnych na Luboniu Wielkim.
Placówka ta, mimo organizacyjnego podporządkowania jako drużyna PO ,,Adama”, stanowiła i zachowywała w okresie działalności swoistą odrębność. Tam ,,Leszek” brał udział w akcji dowodzonej przez porucznika Romana Medwicza pseud. ,,Morski” w dniu 7 IX 1944r., mającej na celu zdobycie broni w Sanatorium dr Malewskiego w Rabce. Akcja, która została przeprowadzona w dzień, zakończyła się pełnym sukcesem. W Sanatorium przebywali żołnierze rekonwalescenci z Luftwaffe. Zdobyto broń maszynową i amunicję. W akcji przeprowadzonej w dniu 8 I 1945 r., mającej na celu rozbrojenie żołnierzy i zdobycie broni w willi ,,Nałęczówka” na Słonem, wycofujący się ,,Leszek” zostajł postrzelony w brzuch i już jako ciężko ranny ,,dobija się” strzałem z pistoletu w skroń. Jakub Jerzy Hojny został odznaczony pośmiertnie dwa razy: Krzyżem Walecznych oraz Brązowym Krzyżem z Mieczami. Jakub Hojny, został pośmiertnie zweryfikowany jako sierżant podchorąży
Nauczyciele Zespołu Szkół w Rabce-Zdroju im. ks. prof. Józefa Tischnera życzą miłej lektury