Pomnik nieznanego powstańca z 1863 r.
Pomnik żołnierzy z I wojny światowej
Kwatera wojskowa /ok. 8,5 m  x 7m / otoczona jest w części kamiennym murem cmentarnym, a w części betonowej słupkami połączonymi rurkami. Na grobach brak niektórych krzyży i tabliczek. Tabliczki w większości są nieczytelne. Grobów pojedynczych jest 9, zbiorowych 5. Spoczywają w nich: Polacy, 17 Austriaków, 26 Rumunów. Pomnik zaprojektował Gustaw Ludwig, który był w okręgu X projektantem do 1 stycznia 1917 r.
Walki toczone na terenie Polski Południowej przez całą jesień 1914 roku (w ramach I wojny światowej) przez trzy ówczesne mocarstwa przyniosły wysokie straty. Tysiące żołnierzy zginęło, zostało rannych, zmarło w szpitalach lub dostało się do niewoli. Poległych chowali na polach bitew bądź ich koledzy, bądź też przeciwnicy, a pochówek, rzecz jasna, odbywał się w pobliżu linii bojowych, w płytkich grobach, bez zachowania koniecznych wymogów sanitarnych.
Warunki do porządkowania mogił powstały dopiero, gdy decydująca dla frontu galicyjskiego bitwa pod Gorlicami spowodowała przeniesienie walk do Wschodniej Galicji i na Bukowinę. Do prac przystąpiono z bardzo dużą energią.
W listopadzie 1915 roku Ministerstwo Wojny Austro – Węgier powołało, na będących już poza zasięgiem walk terenach, 9 oddziałów grobów wojennych, z których trzy powstały w Galicji – w Krakowie, Przemyślu i Lwowie.
Na interesującym nas obszarze działał, faktycznie istniejący już od kilku miesięcy, Oddział Grobów Wojennych przy Komendzie Wojskowej w Krakowie. Jego zasięg był zgodny z granicami okręgu korpusu i obejmował mały fragment Moraw, Śląsk Cieszyński oraz Galicję Zachodnią, na zachód od linii Szczucin – Pilzno – Ożenna. Na czele Oddziału stał major Rudolf Broch, a współpracowali z nim oficerowie koncepcyjni kpt. Dr Ludwig Brixel i kpt. Hans Hauptmann. Zadaniem Oddziału Grobów Wojennych było uporządkowanie pól bitewnych i upamiętnienie walk.
Rabka znalazła się w okręgu limanowskim (por. Viktor Šamanek, a po nim kpt. Gustav Ludwig).
Powodem szczególnego zainteresowania Zachodnią Galicją była chęć uczczenia i wyeksponowania jednych z nielicznych sukcesów w tej wojnie – bitew pod Limanową, Gorlicami i o przełęcze karpackie. Pierwszym jednakże zadaniem uporządkowanie pól, ekshumacja i identyfikacja zwłok. Niedokładne spisy poległych i oznaczenia mogił wykonane podczas walk i tuż po ich zakończeniu uzupełniała grupa ewidencyjna. Następnie przystąpiono do upamiętniania tych miejsc.
Cmentarze wojenne w naszym rejonie nie są może obiektami o wysokiej wartości artystycznej. Stanowią jednak, ze względu na czas powstania, pewną jednolitość koncepcyjną, a jednocześnie różnorodne podejście twórców do problemu, najciekawszy przykład sztuki sepulkralnej w Polsce, unikatowy też chyba w Europie.
W tym okresie powstaje zespół pomnikowy żołnierzy poległych w I wojnie światowej na terenie cmentarza w Rabce, oznaczony w rejestrach austriackich jako obiekt nr 233 w okręgu X. Jak już zostało wspomniane znajduje się on na cmentarzu komunalnym usytuowanym przy ulicy Orkana, w jego tylnej części , kilkanaście metrów na lewo od końca głównej alei.
Po odzyskanie przez Polskę niepodległości rozpoczął działalność Wojskowy Urząd Opieki nad Grobami mający swą siedzibę w Krakowie. Zadaniem Urzędu była opieka nad cmentarzami i ich konserwacja, prowadzenie i uzupełnianie ewidencji poległych i zmarłych oraz dysponowanie przedmiotami pozostałymi po pochowanych. Konserwacja cmentarzy prowadzona była systematycznie aż do wybuchu II wojny światowej. Sprzyjało to kultywowaniu tradycji legionowej oraz udziału żołnierzy polskich w odzyskaniu wolności, co znajdowało szczególny wyraz w uroczystym obchodzeniu Święta Zmarłych i listopadowej rocznicy. W okresie międzywojennym powstały też specjalne organizacje społeczne – Towarzystwo Opieki nad Grobami Bohaterów i Towarzystwo „Polski Żałobny Krzyż”.
Po drugiej wojnie światowej, której tragicznymi śladami były nowe, a nie mające precedensu ilości, miejsca bitew i straceń zapomniano o walkach z lat 1914 –1915. Nie sprzyjało też opiece „niemieckie” pochodzenie obiektów – język tablic inskrypcyjnych i tabliczek nagrobnych.
Nie mniej jednak społeczeństwo, harcerze, a także po części Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa opiekowali się cmentarzami z okresu I wojny światowej w szczególności w Dniu Święta Zmarłych, kiedy to porządkowano groby a harcerze wystawiali warty.
W ostatnich latach, po 1990 r., powrócono do tradycji sprzed II wojny światowej. Znalazły się też fundusze na restaurację zaniedbanych już cmentarzy i pomników. Cmentarze z lat I wojny światowej ze względu na ich walory architektoniczne, krajobrazowe i historyczne budziły zainteresowanie właściwie od momentu powstania. Tak też jest i w Rabce.
Warto w tym miejscu zacytować fragment z kroniki parafialnej Liber Memorabilium Parachiae mówiący o okresie dot. I wojny światowej i wydarzeniach z nią związanych:
Rozpoczęta w 1914 roku wojna Rabki nie dotknęła. Przechodziły wprawdzie przez Rabkę różne wojska, lecz mieszkańcy nie ponieśli z tego powodu żadnych szkód. W czasie bitwy pod Limanową we dworze stacjonował austriacki Sztab Generalny. W Chabówce był szpital polowy. Między Chabówką a Mszaną Dolną dokąd dochodziły patrole rosyjskie, kursował pociąg pancerny. Na naszym cmentarzu spoczywa około 40 żołnierzy różnych narodowości poległych w czasie bitwy pod Limanową. Dłuższy czas w Nowym Dworze w Rabce był szpital Legionów Polskich. W tym czasie przejeżdżał przez Rabkę pod Limanowe Komendant Legionów Józef Piłsudski.
Pomnik Nieznanych Żołnierzy z II wojny światowej
Pomnik – grób nieznanego żołnierza z II wojny światowej
Pomnik grób żołnierzy z 1939 roku
w dolnej części cmentarza parafialnego zbiorowa mogiła żołnierzy polskich, którzy oddali swe życie za Ojczyznę w latach we wrześniu podczas walk w okolicach Rabki.
W dniach od 1 – 4 września 1939 r. w walce z Niemcami poległo około 40 żołnierzy polskich z 1PP Armii Kraków. Ustalono następujące nazwiska:
  • Józef Jarosiński ur.1915 r. poległ 2.IX. 1939 r.
  • Józef Jesionowski ur.1902 r. poległ 4.IX.1939 r.
  • Błażej Mamrek ur. 1917 r. poległ
  • Trofim Szczerbaczewicz ur. 1916 r. poległ 1.IX.1939 r.
Grób ogrodzony granitowymi słupami. Mogiła jest obramowana i nakryta granitowymi płytami. U wezgłowia znajduje się granitowy krzyż z datą 1939 i emblematem przedstawiającym wojskowego orła. Po obu stronach krzyża znajdują kamienne płyty napisami na biało-czerwonym tle:

"WALECZNYM I OFIARNYM"
"WDZIĘCZNI I PAMIĘTAJĄCY"


U wezgłowia znajdują się cztery tabliczki z informacjami o poległych.
Pochowano tu 6 żołnierzy Wojska Polskiego poległych w czasie kampanii wrześniowej. Zidentyfikowano 3.
Pochowano ich w zbiorowych mogiłach na cmentarzu parafialnym.
W zapiskach z tamtych dni czytamy: W piątek 1 września 1939 roku w godzinach rannych, na ziemi podhalańskiej, w rejonie Wysoka – Jordanów – Chabówka, doszło do jednej z największych ówczesnych bitew pancernych na terenie kraju. Przeszło dwie doby walczyły jednostki pancerne Wehrmachtu ze składu 14 armii niemieckiej dowodzonej przez generała (później marszałka) Wilhelma Lista. Obronę stanowiła 10 Brygada Kawalerii Zmotoryzowanej płk dypl. Stanisława Maczka wraz z 1 pułkiem KOP (Korpusu Ochrony Pogranicza), batalionem ON (Obrony Narodowej) oraz kompanii złożonej z robotników pracujących przy budowie szosy Kraków – Zakopane po dowództwem ren. inż. Benedykta Różyckiego.
Bohaterstwo żołnierza polskiego i spontaniczny udział miejscowej ludności w walce przyczyniły się do zrealizowania przez płk (późniejszego generała) Maczka rozkazu gen. bryg. Antoniego Szyllinga, dowódcy armii „Kraków”, jak najdłuższego przetrzymania Niemców w górach, aby uchronić tę armię przed okrążeniem w czasie wymuszonego wycofania się jej ze Śląska. Jednostki pancerne Wermachtu przez prawie trzy dni posunęły się jedynie o 22 kilometry, skutecznie powstrzymywane przez małą polską zmechanizowaną brygadę zaporową, najzupełniej nowoczesną w warunkach roku 1939.
W dniu 3 września Niemcy wkroczyli do Rabki.
Od pierwszych godzin walki pod Wysoką i Jordanowem w dniu pierwszym września pomoc rannym niosła służba sanitarna. Latem 1939 roku w Rabce z inicjatywy Polskiego Czerwonego Krzyża prowadzono szkoleniowe kursy pierwszej pomocy rannym. Szkolenie to dotyczyło osób, które zgłaszały się ochotniczo. Należy podkreślić szczególną aktywność grupy młodzieżowej skupionej w „Eremie”, tj. willi księdza kanonika Stanisława Dunikowskiego. Szkolenie prowadziła Maria Pachlówna – Mieszkowska pielęgniarka dyplomowana (po wojnie doktor medycyny), przy współpracy dr Stefanii Kościuszkowej. We wrześniu 1939 roku Pachlówna dysponowała trzyosobowymi patrolami dziewcząt – ochotniczek. Do pracy szkoleniowej włączyło się wielu lekarzy rabczańskich, którzy od początku okupacji zgłaszali się do społecznej współpracy ze służbą sanitarną ZWZ – AK.
Nad sanatorium dr Teodora Cybulskiego, s. Nazaretanek i Pałacykiem Babuni powiewały flagi z emblematami Polskiego Czerwonego Krzyża. Były to szpitale polowe dla wojska i rannej ludności cywilnej, zorganizowane w pośpiechu przez nestora rabczańskich lekarzy dr Teodora Cybulskiego i dr Ludwikę Łukę. Placówki te zlikwidował okupant.
Niektórzy ciężko ranni zmarli na skutek odniesionych ran i zostali pochowani na cmentarzu parafialnym.
Pomnik – Krzyż Katyński z tablicą
Na miejscu zniszczonego krzyża misyjnego stanął w październiku 2000 r. poniżej Pomnika – Mauzoleum ofiar II wojny światowej, nowy okazały, 3 metrowy Krzyż Katyński według projektu Jerzego Janowca syna zamordowanego w Charkowie Andrzeja Janowca, ufundowany przez mieszkańców Rabki – Zdrój i Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Okazją ku temu była 60-ta rocznica zbrodni katyńskiej. Ogromny wkład pracy i zaangażowania w przedsięwzięcie włożyli poseł na Sejm RP Zofia Krasicki-Domka, Jan Ceglarz i Elfryda Trybowska, córka zamordowanego w Charkowie podpułkownika Antoniego Nawratila.
Na tablicy wyryte zostały nazwiska 16 osób zgładzonych w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Krzyż zdobią dwie płaskorzeźby przedstawiające Matkę Boską Katyńską i Matkę Boską Kozielską.
Na bocznej ścianie Krzyża jest tabliczka z napisem: Krzyż Katyński wzniesiony w 60 –tą rocznicę tragicznej śmierci tych, którzy w 1940 roku oddali swoje życie za Polskę, a poniżej Internowanym w 1939 roku w obozach sowieckich w Starobielsku, Ostaszkowie i Kozielsku, podstępnie zamordowanym w Charkowie, Katyniu i Miednoje przez NKWD. Poniżej umieszczono wymieniono zamordowanych z Rabki i okolic:
  1. por. Jan Amerek
  2. ppor. Tadeusz Balon
  3. funk. pp Józef Borowiec
  4. przod. pp Władysław Cieślik
  5. kpt. Stanisław Filar
  6. kpt. Andrzej Janowiec
  7. ppor. Wacław Mianowski
  8. mjr Julian Młodnicki
  9. ppłk Antoni Nawratil
  10. kpt. Seweryn Nowosielski
  11. kom. pp Roman Ostrowski
  12. funk. pp Stanisław Pipczyński
  13. kpt. Stanisław Pomorski
  14. mjr Wiktor Truss
  15. por. Stanisław Wierzejski
  16. por. Jan Zienkiewicz
Pomnik – Mauzoleum ofiar II wojny światowej

W centrum cmentarza parafialnego stoi Pomnik – Mauzoleum ofiar II wojny światowej, wykonany według projektu Józefa Grochowalskiego. Inicjatorem wzniesienia tego kamiennego pomnika był Polski Związek Byłych Więźniów Politycznych – Koło w Rabce, z jego prezesem śp. Czesławem Trybowskim. Odsłonięcie pomnika, na który liczne datki złożyło społeczeństwo Rabki Zdroju miało miejsce w dniu 01.11.1947 roku.
Jest to symboliczny grób z prochami pobranymi z krematoriów Oświęcimia i Brzezinki.
Więcej na stronach „Historia Rabki”. Autorem projektu pomnika był :Józef Grochowalski: urodził się w Jaropowcach na ziemi kijowskiej 4 maja 1897 roku. Był synem inż. mech. Jana i Wincentyny. Po nauce w domu rodzinnym wstąpił w 1908 roku do gimnazjum w Żytomierzu, po wybuchu I wojny światowej jako poddany austriacki został zwolniony z V klasy i musiał kontynuować naukę prywatnie, by w 1915 roku ukończyć egzaminem szkołę realną. Jako niepełnoletni uniknął zesłania na Wschód. W 1919 roku ukończył prywatną czteroletnią szkołę budowlano – techniczną w Humaniu (ZSRR) uzyskując tytuł technika budowniczego. Pierwszą pracę podjął w cukrowni „Ryżawka” w powiecie humańskim, w 1921 roku założył rodzinę, z którą rok później, nabywszy prawa repatriacyjne, wyjechał do Polski.
W latach 1923 – 1934 pracował w fabryce Polskie Zakłady Elektryczne BROWN – Boveri SA w Żychlinie k. Kutna jako zastępca kierownika wydziału budowlano – gospodarczego, a później jako kierownik tego wydziału. Prowadził w tym okresie budowę szeregu obiektów przemysłowych i mieszkalnych w/g projektów obcych i własnych. W 1930 roku uzyskał od ówczesnego Ministerstwa Robót Publicznych uprawnienia budowlane, co umożliwiło mu poszerzenie praktyk projektowo – budowlanych na terenie Żychlina i okolicy.
Dążąc do usamodzielnienia się przeniósł się w 1934 roku z rodziną na stałe do Rabki. Zamieszkał we własnej willi „Watra” przy ulicy Pocztowej (dziś własność Państwowego Teatru Lalek „Rabcio”). Przed wybuchem II wojny światowej wykonał dla Zakładu Kąpielowego oraz prywatnych inwestorów szereg prac z zakresu budownictwa pensjanotowo – mieszkaniowego z jednoczesnym nadzorem i realizacją. Dla magistratu m. Jordanowa wykonał projekt i nadzorował budowę rzeźni miejskiej w/g ówczesnych najnowszych osiągnięć techniki budowlanej.
W czasie okupacji był przymusowo powołany przez władze niemieckie do różnych robót remontowo - budowlanych, m. in. w marcu 1941 roku dostał polecenie, by natychmiast zgłosił się do komendanta Szkoły Policyjnej SS w „Teresce” – willi Rosenbauma. Zlecono mu wykonanie budowy garażu dla samochodów ciężarowych i osobowych oraz pomieszczeń gospodarczych na inwentarz żywy. Dokumentacja miała być zrobiona do następnego dnia. Ponieważ było to fizyczną niemożliwością, Rosenbaum zgodził się na przedłożenie rysunku koncepcyjnego. Po zgromadzeniu materiałów budowlanych zorganizował i prowadził roboty, angażując miejscowych majstrów. Pracował tam przez dwa dalsze lata, otrzymując coraz to inne polecenia przeróbek i robót budowlanych. Miał okazję i sposobność obserwowania tego, co się działo na terenie „Tereski”.
Józef Grochowalski był autorem artykułu pt. Moje wspomnienia z okresu okupacji hitlerowskiej w Rabce – Podhalanka rok II nr 2/8/1983.
Po wojnie inż. Grochowalski był kilkakrotnie wzywany jako świadek do Sądu w Nowym Targu i Krakowie, a w końcu 1969 roku otrzymał z Głównej Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Warszawie wezwanie jako jeden z głównych świadków Polaków na proces W. Rosenbauma w Hamburgu. Niestety, w ostatniej chwili musiał zrezygnować z udziału w procesie z uwagi na chorobę, która przykuła go do łóżka na kilka tygodni. Zeznania swoje dał w skrócie na piśmie, które zawiezione zostały do Hamburga do Sądu Specjalnego na rozprawę.
W latach 1947 – 1948 był zaangażowany przez Państwowe Przedsiębiorstwo Budowlane – Kraków do przeprowadzenia przebudowy sanatorium dla dzieci („Marcinkowski”, przy ul. Kościuszki). Wykonał przez kolejne lata różne prace z zakresu budownictwa dla Rady Narodowej i różnych urzędów w Rabce. Był z ramienia dyrekcji BOR (Budowa Osiedli Robotniczych) – Kraków terenowym starszym inspektorem nadzoru w dziale budownictwa. Pracował do czasu przejścia na rentę z uwagi na stale pogarszający się stan zdrowia. W 1952 roku uzyskał stopień inżyniera – budowniczego. W latach 1961 – 1977 podejmował różne prace zlecone (w niepełnym wymiarze godzin) dla Rady Narodowej i Urzędu Miasta i Gminy Rabka, jako inspektor nadzoru nad robotami w zakresie gospodarki komunalnej i innych.
Jako trwałe pomniki po nim w Rabce należałoby wymienić m. in.: Szkołę Podstawową nr 2, która była „jego oczkiem w głowie”, rozbudowę Szkoły Podstawowej nr 3, budowę Szkoły Podstawowej nr 1 tzw. „tysiąclatkę”. Był społecznym doradcą księdza prałata M. Zdebskiego w ciągu jego długoletniego kierowania parafią św. Marii Magdaleny. Dla koła Związku Byłych Więźniów Politycznych w Rabce zaprojektował – i kierował budową- Pomnika Mauzoleum – ofiar II wojny światowej na cmentarzu parafialnym przy ul. Orkana, . Od 1962 roku był przez kolejne 3 kadencje radnym MRN w Rabce.
Owdowiał wcześnie (1971). Pozostały po nim dwie córki, zamieszkałe w Krakowie – Wanda i Teresa, obie po studiach wyższych. Zmarł w wieku 85 lat, 5 grudnia 1982 roku i został pochowany w grobowcu rodzinnym na cmentarzu przy ul. Orkana. W dowód zasług otrzymał szereg odznaczeń, m. in. srebrny Krzyż Zasługi, odznakę „Za zasługi dla Ziemi Krakowskiej” i medale „Za zasługi dla miasta Rabki” oraz „dla Uzdrowiska Rabka”.
Był człowiekiem o wysokiej kulturze, nad wyraz rzetelnym, pracowitym, przy tym skromnym. Dla podległych sobie brygad rzemieślników był bardzo wymagający, z drugiej zaś strony serdeczny i wyrozumiały. Cieszył się zawsze powszechnym szacunkiem i poważaniem. Pracownicy na budowach mawiali o nim „nasz Dziadek”.

Tablica Juliana Zubrzyckiego

W kaplicy cmentarnej, na cmentarzu parafialnym w Rabce znajduje się tablica epitafijna poświęcona założycielowi uzdrowiska
Julianowi Zubrzyckiemu


Postać założyciela Rabki przybliżą nam artykuły na stronach „Historia Rabki” kliknij na poniższy link:
Julian Zubrzycki
Książka Rabka Juliana Zubrzyckiego
Prezentacja Książki Rabka
Julian Zubrzycki w Rabce – Zdroju upamiętniony został dwukrotnie pomnikiem popiersiem. Aktualny pomnik stoi w parku zdrojowym -> patrz 3. Park zdrojowy pomnik Juliana Zubrzyckiego

Tablica ks. Jakuba Zycha

Wielkie zasługi dla bodowy nowego kościoła parafialnego w Rabce położył ówczesny proboszcz Ks. Jakub Zych rodem z Chochołowa oraz jego wikariusz Ks. Kwiatkowski uchodźca z Królestwa. Budowę prowadził architekt Odrzywolski. Do budowy przystąpiono z chwilą, gdy okazało się, że stary drewniany kościół z roku 1557, jest już nie wystarczający dla potrzeb rozrastającej się parafii. Budowa trwała od 1902 do 1908 roku.
W kaplicy cmentarnej na cmentarzu parafialnym w Rabce znajduje się tablica poświęcona ks. Jakubowi Zychowi.
Proboszcz Zych, wyróżniony godnością kanonika w jednej z kapituł, nie dożył momentu konsekracji nowego kościoła. Zmarł w Rabce pochowany został na starym cmentarzu parafialnym w Rabce, w kaplicy Zubrzyckich. Wizerunek księdza Zycha znajduje się w zakrystii kościoła św. Marii Magdaleny, obok portretów innych zasłużonych dla parafii proboszczów.

Pomnik przyrody – zabytkowa sosna ul Orkana naprzeciw starego cmentarza

Sosna zwyczajna - drzewo jest najciekawszą osobliwością przyrodniczą na terenie Rabki. Na wysokości cmentarza, z lewej strony drogi rośnie unikatowa sosna zwyczajna (Pinus sylvestris), o nietypowym pokroju. Ma rozwidlone konary i parasolowatą koronę, a  w  obwodzie ma 370 cm. Jej wiek szacowany jest na co najmniej 500 lat. W 1977 roku sosna ta ustanowiona została pomnikiem przyrody. Rabka-Zdrój może jednak pochwalić się wieloma innymi pomnikami przyrody. Razem na terenie miasta znajdują się 54 chronione, stare drzewa. Rosną przy kościołach, alejkach, a także w parkach.

Nauczyciele Zespołu Szkół w Rabce-Zdroju im. ks. prof. Józefa Tischnera życzą miłej lektury