25 września kilkunastu wybranych uczniów z naszej szkoły wzięło udział w internetowej rozmowie z uczniami holenderskiej szkoły College Den Hulster. Od kiedy ruszyła anglojęzyczna wersja strony internetowej naszego liceum, gdzie między innymi informujemy o otwartości na wymiany międzyszkolne i wszelkiego rodzaju współpracę, szkoły zagraniczne mają możliwość zapoznania się z naszą działalnością i skontaktowania z nami. I tak z okazji międzynarodowego dnia języków, nauczyciel z Holandii we współpracy z panią profesor Wolską oraz profesor Keating zorganizowali rozmowę poprzez popularny komunikator Skype. Okazała się ona bardzo trafionym pomysłem, a po projekcie otrzymaliśmy z Holandii mail o następującej treści:
My students were very positive about the skype project. They were impressed with your students’ command of the English language and about the way your students had prepared the assignment. Despite some technical issues I feel that the project was successful.
W sali informatycznej każdy z nas otrzymał laptopa, mikrofon, słuchawki oraz plan rozmowy, zgodnie z którym miała być ona bardzo obrazową lekcją geografii na temat naszych najbliższych okolic, miejscowości, w których mieszkamy i oczywiście Rabki-Zdrój.
Plan który przygotował dla nas nauczyciel przysporzył nam wiele stresu, dla tych z nas którzy nie rozszerzają geografii niektóre pojęcia były ciężkie do przyswojenia nawet w języku polskim, przekazanie tego w sensowny sposób, w języku angielskim było wyzwaniem, jednak każdy solidnie przygotował się do roli eksperta geografii i dziś jesteśmy w stanie wyśpiewać genezę powstania okolicznych terenów. Gdy tylko połączyliśmy się na wideorozmowie cały stres uszedł z nas momentalnie, rozmawialiśmy z naszymi rówieśnikami, osobami dwa/trzy lata młodszymi, rozpoczęliśmy od pytań na temat wieku, naszych zainteresowań, ulubionych gatunków muzyki czy filmów (jak się okazuje, świat zawsze będzie mały dla posiadaczy Netflixa), dyskutowaliśmy na temat ulubionych seriali i w ten sposób nawiązaliśmy nić porozumienia, jednoczenie przełamując pierwsze lody. Uczniowie zaskoczyli nas otwartością i bardzo pozytywnym nastawieniem, przekazując laptopy z rąk do rąk pokazali nam swoją klasę i szkolne korytarze. Nie rozmawialiśmy stale z tymi samymi osobami – przez dwie godziny przewinęło się przed nami mnóstwo uczniów, dzięki temu każdy z nas miał okazję dowiedzieć się czegoś innego. Opowiadali nam oni o swoich zwyczajach, między innymi hucznych pochodach karnawałowych, ulubionych tradycyjnych potrawach czy sposobach obchodzenia niektórych świąt. Przedstawili nam swoją codzienność szkolną, która odrobinę różni się od naszej, na przykład większość z uczniów nie dojeżdża do szkoły busem, a na rowerze, średni czas, z jakim docierają na miejsce to 45 minut, są to jednak głównie sportowcy, cześć z nich trenuje sztuki walki, inni akrobatykę, a jeszcze inni grają w piłkę nożną. W naszych opisach najbardziej podobał im się fakt usytuowania naszej szkoły, okoliczny las i piękne widoki. Wysyłaliśmy dużo zdjęć między innymi rabczańskiego parku i naszych gór, co ułatwiło zobrazowanie tego, co chcieliśmy przekazać. Pytaliśmy, czy wiedzą coś o Polsce, jak się okazuje znają Kraków i dotarła do nich sława pierogów, oprócz tradycyjnych potraw przedstawiliśmy kulturę Podhalan i Zagórzan, stroje i zespoły muzyczne, a przede wszystkim zaraziliśmy miłością do Beskidów i Gorców.
Z większością z nich nawiązaliśmy kontakt prywatny poprzez Facebooka czy Instagram. I tak ,,stricte geograficzna” lekcja stała się podstawą do stworzenia bardzo pozytywnych relacji i otworzyła okno na kolejny międzynarodowy projekt.
Ada Gil, III b