Dzień dziecka w Energylandii

Gdyby Einstein jeździł na rollercoasterach…. wycieczka, którą trudno ogarnąć wzorem 😊
29 maja 2025 roku zapisze się w naszej szkolnej historii jako dzień krzyków, śmiechu i… bardzo mocno rozwianych fryzur! Wszystko za sprawą szkolnego desantu klas 1T, 1B, 1C i 2A na Energylandię – miejsca, gdzie adrenalina miesza się z watą cukrową, a grawitacja chwilami przestaje obowiązywać.
Od rana towarzyszyły nam emocje: niektórzy nie mogli się doczekać pierwszego rollercoastera, inni – pierwszego kebaba. Po dotarciu na miejsce każdy obrał własną strategię: jedni rzucili się na największe kolejki, jak Zadra czy Hyperion, inni zaczęli spokojniej – od zdjęć przy maskotkach i gofrach z bitą śmietaną. Byli też tacy, którzy próbowali wszystkiego… i potem długo nie mogli zejść z ławki.
Najczęściej słyszane zdania dnia to:
– „Idziemy jeszcze raz!”
– „Ja już nie wsiadam.”
– „To było ostatni raz… chyba.”
– „Proszę, tylko nie znowu na przód!”
– „Pani, jeszcze pięć minut!”

Wspólne szaleństwo na atrakcjach, dzielenie się frytkami i kolejki, które wydawały się nie mieć końca – to wszystko sprawiło, że będzie to niezapomniana wycieczka 😊
Wracaliśmy zmęczeni, trochę przemoczeni, ale bardzo szczęśliwi. Pogoda okazała się dla nas wyjątkowo łaskawa 🙃 Taki Dzień Dziecka to my rozumiemy!🤩 Dziękujemy opiekunom za wyrozumiałość, poświęcenie i wsparcie w największym w Polsce parku rozrywki!!!!