Rankiem 14 czerwca 2016 roku wyruszyliśmy na wycieczkę w Bieszczady. Celem naszej podróży były Ustrzyki Górne, gdzie dotarliśmy ok. godziny 13. Postanowiliśmy nie marnować czasu, dlatego od razu po przyjeździe zostawiliśmy nasze bagaże w Domu Rekolekcyjnym, gdzie mieliśmy nocować i skierowaliśmy się do Brzegów Górnych. Tam rozpoczęliśmy wędrówkę na Połoninę Caryńską. Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych, dotarliśmy do celu szybciej niż się spodziewaliśmy. Deszcz i mgła nie zdołały ostudzić naszego entuzjazmu, co sprawiło, że po długiej podróży do miejsca zakwaterowania dotarliśmy pełni energii i z niecierpliwością oczekiwaliśmy kolejnych atrakcji.
Zobacz galerię zdjęć z wycieczki
Następnego dnia wyruszyliśmy wcześnie rano do Wetliny, gdzie rozpoczynał się nasz kolejny szlak. Przy słonecznej pogodzie przeszliśmy przez Dział, Małą i Wielką Rawkę na Kremenaros, a następnie zeszliśmy do Ustrzyk Górnych. Wymagało to od nas nie lada wysiłku, ale wszyscy daliśmy radę. Przy okazji mieliśmy szansę na poprawę własnej kondycji. Po drodze na szczyty zrobiliśmy kilka przerw. W chwilach kiedy odpoczywaliśmy, przewodnik opowiadał nam wiele ciekawych rzeczy na temat Bieszczadzkiego Parku Narodowego i występujących na jego terenie roślin oraz zwierząt. Sami również mogliśmy się przekonać o bogactwie tamtejszej fauny i flory. Dla większości z nas dość nietypowymi mieszkańcami lasu okazały się niebieskie ślimaki.
16 czerwca odbyła się nasza ostatnia i równocześnie najdłuższa (ok. 24 km) piesza wędrówka po tym terenie. Wycieczkę rozpoczęliśmy w Wołosatym. Stamtąd udaliśmy się na Tarnicę, Krzemieniec, Halicz i Rozsypaniec. Z ostatniego szczytu zeszliśmy do miejsca, w którym rozpoczęliśmy podróż. Trasę pokonaliśmy w ok. 9 godzin i byliśmy niezwykle zadowoleni, że w tak krótkim czasie udało nam się wspiąć na tyle szczytów.
Dzień powrotu do Rabki nadszedł jednak nieubłaganie i bardzo szybko. 17 czerwca o godzinie 8.00 opuściliśmy Dom Rekolekcyjny, w którym nocowaliśmy i zostawiliśmy za sobą piękną panoramę Bieszczad. Po drodze zatrzymaliśmy się w kilku wartych uwagi obiektach. Były to:
– Klasztor ss. Nazaretanek z miejscem internowania księdza prymasa Wyszyńskiego,
– Muzeum Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej,
– Kościół p.w. św. Filipa i Jakuba w Sękowej (obiekt UNESCO),
– cerkiew grekokatolicka w Owczarach (obiekt UNESCO).
W każdym z tych miejsc dowiedzieliśmy się czegoś więcej na temat historii słynnych obiektów i bliżej im się przyjrzeliśmy.
O godzinie 18.30 szczęśliwie dotarliśmy do Rabki. Pomimo dającego się we znaki zmęczenia, wycieczka została uznana przez wszystkich za udaną i mamy nadzieję, że w przyszłym roku również odwiedzimy wiele interesujących miejsc w tym samym gronie. Wiedzę zdobytą w czasie podróży na pewno wykorzystamy na zajęciach lekcyjnych lub też podzielimy się nią z kolegami i koleżankami i tym samym zachęcimy ich do wyjazdu w Bieszczady.
Klaudia Wójciak